czwartek, 20 grudnia 2012

Świątecznie

Zaczęłam rok temu. Zabrakło kilku krzyżyków - tydzień przed Świętami na świat nieoczekiwanie, bo trochę przedwcześnie przyszła malutka Pola. W tym roku skończyłam hafcik, ale co z tym zrobić? Poduszka? Obrazek w ramce? Pomyślę za rok ;)


poniedziałek, 8 października 2012

Nie ma

Nie ma już naszych rzeczy w starym mieszkaniu w centrum miasta, nie ma już hałasu, zgiełku, tramwajów, samolotów. Nie ma już domu tam, na siódmym piętrze, nie ma zakupów w osiedlowym warzywniaku, ani apteki pod nosem i parku.

A tutaj? Nie ma jeszcze ramek ze zdjęciami na pustych haczykach, nie ma zmywarki, nie ma kanapy, nie ma porządnego internetu. Nie ma drutów ani szydełka, bo tkwią w którymś z nierozpakowanych kartonów. Nie ma dnia bez kawusi na dzień dobry z widokiem na las. Nie ma uchlewających się pod oknem nieletnich. Nie ma zakupów bez auta. Nie ma wypadu "na miasto" bez życzliwych zaczepek miejscowych. Nie ma porządnej pasmanterii. Nie ma czasu na nudę. Nie ma głowy do dziergania.

Pierwszej nocy w nowym miejscu śniło mi się, że się rozpakowuję. Moja interpretacja: znaleźliśmy nasze miejsce :)


piątek, 14 września 2012

Elegancki Franek

Jeszcze jedna czapeczka, ale teraz sporo ich będzie na blogu :) Tym razem na drutach. Pomysł i zdjęcie podesłała Mama Franka. Czapeczka trochę elegancka a trochę zadziorna. Dzięki warkoczowemu wzorowi wyszła tak elastyczna, że spokojnie może nosić ją niemowlak jak i mały przedszkolak.





Wzór: własny. Zaczęłam od zrobienia 2 nauszników: 3 o. ryżu (na zmianę lewe - prawe, a w kolejnym rzędzie nad prawym lewe, nad lewym prawe itd.), warkocz z 6 o. (przekręcany co 10 rzędów), 3 o. ryżu. Potem dobrałam 14 o. na tył i 27 o. na przód. Całość przerabiałam na okrągło wg schematu: 3o. ryżu, 1 o. prawe, 3 o. ryżu, warkocz z 6 o. (całość razy 5). Na końcu zrobiłam 3 pompony i przytwierdziłam gdzie trzeba tak mocno jak się da ;)
Włóczka: Madame Tricote Atlas. Resztki YarnArt Shetland na pompony
Druty rozmiar 5

poniedziałek, 10 września 2012

Puchacz norymberski

Oto kolejna sowa. Trochę ulepszona, w nieco innym kolorze niż prototyp :) Sowa jeszcze dziś odleci do Bawarii do małego Fabianka! Modelka trochę nie w rozmiarze, ale tyż piknie ;P









Włóczka: YarnArt Shetland, resztki różnych włóczek na aplikacje
Szydełko rozmiar 5,5
Czapka wg wzoru Copilot Aviator Pilot Hat 
Aplikacje - kombinacje własne

poniedziałek, 3 września 2012

% Ku pamięci %

Mamy taki tam album Matek Wariatek, Wielka Księga Czarownic, no i zastosowanie znalazła moja miniaturka :)



Album - pomysł i wykonanie - to dzieło Asterii, która robi przeróżne decoupage'owe cudeńka. Swojego czasu i my zamówiliśmy album dla Polci. Jest przepiękny i niepowtarzalny. Najpiękniejsze zdjęcia będą w nim jeszcze piękniejsze :) Prace Asterii do obejrzenia na jej blogu  Zaczarowany Kufer





niedziela, 2 września 2012

Waga piórkowa

Nareszcie coś dla siebie. Minęły letnie upały, czuć już w powietrzu wczesną jesień, więc na druty wskoczyła delikatna pajęczynka Malabrigo Lace. Będzie leciutki jak piórko kardiganik. O taki: featherweight cardigan.
Na bambusowych drutach robi się ciężko, wełenka z trudem przesuwa się po drewnie, ale stwierdziłam, że koniec z inwestowaniem w tanie druty, koniec biegania za sprzętem w odpowiednim rozmiarze, bo co chwila czegoś brakuje i odkładam na zestaw KnitPro :) Jeszcze nie wiem tylko - metalowe czy akryl...?

Oprócz sweterka czapeczki jesienne się mnożą: pilotki, sówki, warkocze... Pewnie też niedługo zawitają na blogu.






Wzór: www.ravelry.com 
Włóczka: Malabrigo Lace, kolor Pearl Ten
Druty: bambusowe 3,5

niedziela, 12 sierpnia 2012

Na ochłodę

Zdarzyło nam się ostatnio popołudnie w parku i malinowo-miętowe lody w pastelowych kolorkach. W kolorkach podobnych do dwóch motków Elian Nicky, co to się pałętają po pudłach czekając na swoją kolej. Włóczka to akryl udający bawełnę, równie mięciutki, ale od niej delikatniejszy. Na malutki sweterek na pierwsze sierpniowe chłody w sam raz!
Reglan dziergany od góry według instrukcji Truscaveczki.






Włóczka: Elian Nicky, 1 motek w kolorze  233, 1 motek w kolorze 280
Druty: 3,5 mm


środa, 8 sierpnia 2012

Czapka pilotka

Na specjalne życzenie Anielki z Anielkowe Rupiecie powstała czapka pilotka dla małego szkrabka. Mam nadzieję, że Robin nie obrazi się na Polkę, że postanowiła czapkę przymierzyć :)



Wzór: Ravelry
Włóczka: Rozetti Montana, resztki akrylu na aplikacje
Szydełko rozmiar 5

poniedziałek, 2 lipca 2012

Tęczowy kocyk

Tęczowy kocyk został ukończony - wyszedł naprawdę super. Jest idealny do wózeczka na letnie dni lub na popołudniowe drzemki.
Zużyłam 3 motki bawełny Alize Bahar Batik Design. Lamówka powstała z bawełny Madame Tricote.
Wymiary: 60 x 80 cm. Jeszcze tylko pranko i blokowanko i będzie gotowy!


Został mi jeszcze jeden motek tego tęczowego cuda, a ja nie umiałam się jakoś rozstać z tą włóczką, dlatego szydełko nawet nie zdążyło wystygnąć... Jeszcze kilka machnięć i będą gotowe. Zdjęcia niebawem :)




czwartek, 28 czerwca 2012

Odświętne wdzianko

To były dłuuugie wakacje od bloga. A to przemili goście, a to wielkie decyzje, żmudny baby-fitness z naszą Po, brak weny. Wszystkiego po trochu. Ale tak czy inaczej - biję się w pierś i pokornie wracam.

Wyjęłam z szafy i nieco odkurzyłam białe ubranko do chrztu, jakie wydziergałam dla córeczki. Mamusia Chrzestna stanęła na wysokości zadania i przywiozła przepiękną, strojną sukienię, ale że pogoda była niepewna trzeba było dorobić jakieś okrycie wierzchnie. W ten sposób powstał płaszczyk i czapeczka. Komplecik prosty i bez zbędnych ornamentów - głównym elementem "stylizacji" była śliczna sukieneczka.
Włóczka: Yarn Art Baby, szydełko nr 3.


Ucho się odsłoniło a falbany zadarły, ale z tych emocji jakoś nikt nie poprawił...



Dokończyłam też pelerynkę. Co prawda nie znalazła zastosowania, ale wzór tak mi się podobał, że po prostu musiałam. Dla kilkumiesięcznego dziecka warto jednak zrobić pelerynkę z otworami na rączki - podczas przymiarki Po tak wymachiwała łapkami, ze peleryna co rusz lądowała na pleckach i młoda wyglądała jak Supermen w dniu ślubu ;)
Włóczka: akryl no name zalegający w szafie, szydełko nr 2,5





niedziela, 15 kwietnia 2012

Różne takie :)

Wiosna napawa optymizmem i energią. Szlajam się po parkach, próbuję zacząć zbliżać się do kondycji sprzed roku. Ale żeby nie było, że dziergankowo nie dzieje się nic - dzieje się troszeczkę. Jak zwykle u mnie - kilka rzeczy na raz :D

Po pierwsze pelerynka, która jest już prawie na ukończeniu. Kończę jeszcze lamóweczkę, trzeba dorobić sznureczek i pomponiki. Planowałam założyć ją Juniorce na chrzest, ale jeszcze nie wiem czy będzie pasować - póki co ubranka brak :)


Po drugie, tęczowy kocyk z bawełny, którą chwaliłam się kilka postów temu. Wzór podpatrzony o tu.



I po ostatnie: coś co ma być szałową torbą, a na razie wygląda tak:


sobota, 24 marca 2012

Szewc bez butów? Wiosenna czapeczka

Trochę tych czapeczek już powstało. Kilka pojechało gdzieś w Polskę. A tym czasem wczoraj stwierdziłam, że mój szkrabek nie ma co na siebie włożyć. Zimowa podszyta polarem czapka jest zdecydowanie za ciepła. Nawet te truskaweczki, żabki i pszczółki też przygrube... Więc na ławce w parku (a częściowo po godzinach) powstała lekka pastelowa czapeczka z fantastycznej bawełnianej włóczki. Premiera - dziś! Pogoda znowu sprzyja :)




Czapka: kombinacja własna.
Serduszka: raverly.com

niedziela, 18 marca 2012

Wiosenny kocyk

Wiosenny kocyk jest już gotowy. To mój pierwszy na szydełku! Niby takie proste - ot, prostokąt. Ale po pierwsze tak się rozpędziłam, że kocyk wyszedł dość spory, po drugie - mimo usilnych starań zamiast prostokąta wyszedł mi lekko falujący po jednej stronie trapez.Nic to, na pewno będzie spełniał swoją funkcję i na letnie spacerki do wózeczka będzie jak znalazł.