niedziela, 15 kwietnia 2012

Różne takie :)

Wiosna napawa optymizmem i energią. Szlajam się po parkach, próbuję zacząć zbliżać się do kondycji sprzed roku. Ale żeby nie było, że dziergankowo nie dzieje się nic - dzieje się troszeczkę. Jak zwykle u mnie - kilka rzeczy na raz :D

Po pierwsze pelerynka, która jest już prawie na ukończeniu. Kończę jeszcze lamóweczkę, trzeba dorobić sznureczek i pomponiki. Planowałam założyć ją Juniorce na chrzest, ale jeszcze nie wiem czy będzie pasować - póki co ubranka brak :)


Po drugie, tęczowy kocyk z bawełny, którą chwaliłam się kilka postów temu. Wzór podpatrzony o tu.



I po ostatnie: coś co ma być szałową torbą, a na razie wygląda tak: