czwartek, 13 lutego 2014

Klasyczne skarpetki dla M. i kolorowa reszta

Dla dziergania samej przyjemności siedzę ostatnio w koszach z kolorową włóczką, bo choć dłubię i dłubię, do końca jeszcze daleko. Tak to jest, kiedy dzierga się kilka dużych rzeczy na raz :) Urozmaicenie jest przyjemne, ale na efekt końcowy trzeba długo poczekać.

Ale finiszu doczekały się skarpetki dla M.
Wełna skarpetkowa Alize Superwash
Druty skarpetkowe 2,5mm






A na półce "robi się" kocyk w kolorowe fale (tym razem bez zdjęć) - codziennie sukcesywnie przybywa jeden rządek :)
Doszedł jeszcze jeden chyba koc. Chyba, bo afrykańskie kwiatuszki, których mam już ok. 40, mogą stać się jeszcze wszystkim: poduszką, wielkim kocem, kocykiem, misiem... Ale chyba będzie koc :)

Włóczka to resztki wszystkiego co mam, głównie akryl Kotek. Szydełko 3,5mm. Opis wykonania kwiatka znalazłam TU



I jeszcze mój wyrzut sumienia. UFO (unfinished object ;). Wyciągnęłam z dna pudłą i postanowiłam skończyć. Do końca niedaleko, więc niedługo zobaczymy efekt końcowy, bo póki co mam jakieś 400 oczek na drutach i nijak nie mogę przyjrzeć się całości ;P








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.