Przywołując wiosnę troszkę słonecznych akcentów:
Czapeczka pszczółka:
Wiosenny kocyk. Robótka prawie w połowie :)
Cudnie optymistyczne kolorki bawełnianej włóczki, którą dziś z poniedziałku na poprawę humoru jakby przyniósł pan listonosz. Co z niej będzie? Hmmm... Marzy mi się kolejny kocyk. Już nawet pomysł jest.
Slicznosci:)
OdpowiedzUsuńkocyk = zielona trawka + niebieskie niebo + białe obłoczki
OdpowiedzUsuńa ta włóczka - jak bym potrafiła to bym się od stóp do głów ubrała czyli skarpetki, sweterek, szaliczek, czapka...
Ehh, wiosno przychodź