piątek, 8 kwietnia 2011

Prezent ślubny

Wydziergane jeszcze w grudniu (stąd i zdjęcia w oświetleniu zimowym). Dostało się Kasi i Marcinkowi. Przez te kremowe kolorki wyszło trochę jak z bieliźniarki babci Józi, ale pierwsze koty za płoty! Voila!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.