Najpierw nie mogłam się napatrzeć. Potem nie mogłam się zdecydować. Aż w końcu z wypiekami na twarzy zamówiłam włóczki i wybrałam wzór (plus kilka, które ustawiają się grzecznie w kolejce "do zrobienia"). Padło na Ginkgo. Nie za dużo tych ażurów, bo to początki moje w tym temacie - co by się nie zniechęcić i aby pierwsza chusta powstała w miarę gładko. No i jest. Włóczka to Alize Bamboo Fine, delikatniutka, lejąca się, lekko połyskująca, fajna na letnie dziergadełka, ale jednak jestem fanką prawdziwej wełny. Będę eksperymentować dalej. Kolor przyszedł taki nie do końca koralowy jak to było w opisie i na zdjęciu sklepu. Jest coś pomiędzy różem barbie a gumą balonową ;) Z pewnością wyraziście ;)
Włóczka: Alize Bamboo Fine
Druty: 4mm
Wzór: Ginkgo
Super Ci wyszła ta Ginkgo i masz ten łańcuszek na brzegach liści o który mi chodziło a którego nie udało mi sę zrobić. Piękna, brawo !!!
OdpowiedzUsuń