Po pierwsze pelerynka, która jest już prawie na ukończeniu. Kończę jeszcze lamóweczkę, trzeba dorobić sznureczek i pomponiki. Planowałam założyć ją Juniorce na chrzest, ale jeszcze nie wiem czy będzie pasować - póki co ubranka brak :)
Po drugie, tęczowy kocyk z bawełny, którą chwaliłam się kilka postów temu. Wzór podpatrzony o tu.
I po ostatnie: coś co ma być szałową torbą, a na razie wygląda tak: